Kiedy zdaje się, że jest za późno na podjęcie nowych pasji, może okazać się, że to właśnie pierwszy krok do ogromnego sukcesu. Tak było w przypadku Anny Mary Robertson Moses, która w wieku ponad siedemdziesięciu lat na dobre rozpoczęła przygodę z malarstwem i nigdy nie przypuszczała, że jej sztuka dotrze tak daleko.
Młodość Anny
Anna Mary urodziła się 7 września 1860 roku w Greenwich, w stanie Nowy Jork. Wychowywana w licznej rodzinie, która zajmowała się rolnictwem, nie miała okazji na zdobycie wyższego wykształcenia – na co dzień wypełniała domowe obowiązki i starała się odciążyć zapracowanych rodziców. W szkole nauczyła się pisać i czytać, a także zetknęła się ze sztuką, która stanowiła dla niej źródło inspiracji. Tam też zaczęła malować, posługując się sokiem z cytryny, winogronami, trawą, trocinami i innymi produktami, które były dla niej dostępne. Jednak szybko musiała zrezygnować z nowej pasji – w wieku dwunastu lat opuściła dom rodzinny i rozpoczęła pracę u zamożnej rodziny, zajmując się domem, gotowaniem oraz szyciem.
Kilkanaście lat później, w wieku dwudziestu siedmiu lat, poznała swojego przyszłego męża – Thomasa Salmona Mosesa. Po ślubie para postanowiła przenieść się do Wirginii. Przez dwie dekady mieszkała i pracowała na farmach, a w wolnym czasie Anna Mary sprzedawała chipsy ziemniaczane i dorabiała w przetwórni mlecznej. Z dziesięciorga dzieci, okres dzieciństwa przeżyło tylko pięcioro.
Dalsze lata
Choć mogłoby się wydawać, że pozostaną już na zawsze w Wirginii – los chciał inaczej. Jej mąż ogromnie tęsknił za rodzinnymi stronami, co wpłynęło na ich decyzję o powrocie do Nowego Jorku. Zamieszkali w Eagle Bridge, a swoją farmę nazwali Mount Nebo (Góra Nebo), nawiązując do Biblii i miejsca poświęconego Mojżeszowi. Nie była to nazwa przypadkowa, gdyż nazwisko, którym się posługiwali odnosi się wprost do przywódcy Izrealitów – Mojżesza.
Po śmierci męża zamieszkała u córki, którą się opiekowała. Starała się żyć aktywnie, podejmując się różnych zajęć. Pewnego dnia córka poprosiła ją o powielenie wyhaftowanego obrazka. Haft wypełniał jej wolne chwile, jednak z czasem coraz trudniej było jej utrzymać igłę. Wówczas jej siostra zasugerowała, aby spróbowała malować obrazy, co zresztą uczyniła. Wkrótce malunki otrzymywali bliscy, a ona sama wysyłała je na wiejskie targi, a także wzięła udział w wystawie rękodzieł, prezentując twórczość, która później trafiła do witryny apteki.
Z wizytą kolekcjonera
Kiedy pewnego razu przez miasto przejeżdżał nowojorski kolekcjoner Louis Caldor, który miał w zwyczaju przywozić z podróży różne artystyczne pamiątki do swojego domu, natknął się na twórczość Anny. Był niezwykle zaskoczony jej umiejętnościami, a w szczególności sposobem prezentowania zwyczajnego, wiejskiego życia. Za cel obrał sobie promowanie twórczości niezwykłej kobiety, co nie było łatwym zadaniem, gdyż wiek artystki był czynnikiem przekreślającym i kwestionującym sens podejmowania inicjatywy. Jednak z czasem udało mu się wystawić trzy obrazy w prywatnej wystawi Museum of Modern Art, a następnie do Galerii St. Etiennete stworzonej przez Otto Kallira — wiedeńskiego emigranta specjalizującego się w twórczości malarzy samouków.
Grandma Moses, Calhoun, 1955; Oil on pressed wood, 16 x 24 in.; National Museum of Women in the Arts, Gift of Wallace and Wilhelmina Holladay
Wystawa zorganizowana przez Kallira nie przyniosła jednak wielkiego rozgłosu. Przełomowym wydarzeniem okazało się jednak Święto Dziękczynienia, podczas którego pokazano obrazy artystki, a ją samą zaproszono na wygłoszenie przemówienia. Ku zaskoczeniu uczestników, kobieta opowiedziała o przetworach, a nie o swojej sztuce. Tym samym Anna stała się lokalną gwiazdą, kojarzoną również z niesamowitą naturalnością i poczuciem humoru. Na kolejne wystawy nie trzeba było długo czekać, wkrótce zorganizowano serię wystaw objazdowych, co pozwoliło na rozpowszechnienie twórczości ,,Babci Mojżesz” nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale również w Europie. W 1946 r. została zredagowana pierwsza monografia artystki. Została ona nagrodzona przez prezydenta Harrego S. Trumana nagrodą Women’s National Press Club za wybitne osiągnięcia w sztuce. Film dokumentalny o niej był nominowany do Oscara. W 1952 r. opublikowano jej autobiografię pod tytułem ,,My Life’s History”.
Grandma Moses, The Burning of Troy in 1862
Jej sztuka była coraz to bardziej rozpowszechniana na plakatach, reprodukcjach, pocztówkach, a także porcelanowych talerzach i firanach. Babcia Moses była zapraszana do programów telewizyjnych, a radio transmitowało jej wywiady. Kobieta trafiła na okładkę Time Magazine i magazynu Life. Zwieńczeniem tego wszystkiego były ogłoszone przez gubernatora Nowego Jorku, Nelsona Rockefellera, ,,Dni Babci Moses”, traktowane jak święto narodowe. Artystka zmarła 13 grudnia 1961 r., kilka miesięcy po swoich 101 urodzinach, jednak na zawsze wpisała się na karty historii jako kobieta, dla której nie było takich przeciwności losu, które mogłyby ją powstrzymać przed realizowaniem pasji.