Suplementy diety to z definicji produkty spożywcze, których celem jest uzupełnienie codziennej diety w składniki odżywcze, takie jak witaminy, minerały, aminokwasy, czy ekstrakty roślinne.
W odróżnieniu od leków, suplementy diety nie służą leczeniu i zapobieganiu chorobom. Leki muszą przejść rygorystyczne, wielofazowe badania kliniczne oceniające sposób, w jaki są metabolizowane przez nasz organizm oraz potwierdzające ich skuteczność i bezpieczeństwo stosowania, podczas gdy wprowadzenie na rynek suplementu diety nie wymaga przedstawienia jakichkolwiek dowodów na to, czy preparat rzeczywiście działa tak, jak deklaruje i reklamuje producent.
W Unii Europejskiej obowiązują przepisy, które nakładają na producentów suplementów obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa ich stosowania. Niemniej jednak, proces weryfikacji składów odbywa się głównie na podstawie samodzielnych deklaracji producentów. W praktyce więc kontrola jakości suplementów diety może być niewystarczająca, co rodzi wątpliwości co do dokładności tych deklaracji.
W Polsce suplementy muszą być zgłaszane do Głównego Inspektoratu Sanitarnego (GIS). Z raportu Najwyższej Izby Kontroli wynika jednak, że GIS miał trudności z nadzorem nad rosnącą liczbą suplementów diety wprowadzanych na rynek, a dotychczas przeprowadzone kontrolę ujawniły poważne nieprawidłowości. Głównie dotyczyły one składników stosowanych w suplementach, które były niezgodne z przepisami, takich jak substancje niedozwolone w żywności.
Potencjalne korzyści i ryzyka
Pomimo rosnącej popularności, stosowanie suplementów diety jest kontrowersyjne. W większości przypadków ich spożycie jest zbędne i nie przynosi istotnych korzyści zdrowotnych, zwłaszcza jeśli nasza dieta jest choć trochę zbilansowana i zrównoważona.
W przypadku występowania uzasadnionych czynników ryzyka niedoborów określonych składników odżywczych z uwagi na np. ich niedostateczną podaż w diecie, zaburzenia wchłaniania lub zwiększone zużycie lub w przypadku pojawienia się jawnego niedoboru, potwierdzonego laboratoryjnie bądź poprzez manifestacje w objawach klinicznych należy zastosować preparaty mające status leku, ponieważ to leki mają udowodnione działanie w leczeniu i zapobieganiu chorobom. Diagnostykę niedoborów składników odżywczych i ocenę ryzyka ich wystąpienia najlepiej przeprowadzić pod okiem odpowiednich specjalistów — lekarza oraz dietetyka.
Poza tym, że nie mamy pewności, jakie rzeczywiste substancje i ich stężenia znajdują się w suplementach diety, nie wiemy również, w jakim stopniu (i czy w ogóle?) wchłaniają się one z przewodu pokarmowego.
Nadmierne wydawanie pieniędzy na suplementy może nie tylko stanowić niepotrzebną stratę finansową, ale także stwarzać zagrożenia, szczególnie u osób starszych przyjmujących leki z powodu chorób przewlekłych. Suplementy mogą wchodzić w niebezpieczne interakcje z lekami, wpływając na ich skuteczność lub zwiększając ryzyko działań niepożądanych.
Przykłady interakcji:
- Ziele dziurawca (Hypericum perforatum) — może wpływać na metabolizm leków w wątrobie, osłabiając działanie m.in. antydepresantów, leków immunosupresyjnych i przeciwzakrzepowych.
- Żeń-szeń — stosowany głównie jako adaptogen, może wchodzić w interakcje z lekami stosowanymi w leczeniu cukrzycy, zwiększając ryzyko hipoglikemii. Może również wpływać na działanie leków na nadciśnienie, zarówno zwiększając, jak i zmniejszając ich efekty.
- Kurkuma — w połączeniu z lekami przeciwzakrzepowymi i przeciwpłytkowymi może zwiększać ryzyko krwawienia.
- Miłorząb Japoński — może nasilać działanie wielu leków, m.in. stosowanych w leczeniu nadciśnienia tętniczego, leków przeciwkrzepliwych, przeciwpłytkowych, przeciwpadaczkowych oraz niektórych antydepresantów, zwiększając ryzyko wystąpienia działań niepożądanych.
Poza powszechnie znanymi interakcjami, z uwagi na możliwą obecność bliżej nieokreślonych substancji, którymi bywają zanieczyszczone suplementy, często nie da się przewidzieć ich potencjalnych interakcji ze stosowanymi przez pacjenta lekami, dlatego najlepiej unikać zbędnych suplementów diety, a swoje obawy dotyczące ewentualnych niedoborów w diecie i ich potencjalnych skutków najlepiej przedyskutować z lekarzem i dietetykiem.
Co warto rutynowo suplementować w wieku podeszłym u osób bez stwierdzonych niedoborów lub bez innych konkretnych wskazań bądź zaleceń lekarskich?
Witamina D3
Niedobór witaminy D3 może dotyczyć nawet 90% populacji Polski. Zalecana dawka profilaktyczna to 2000 I.U. (jednostek międzynarodowych) dziennie (lub 4000 I.U. w przypadku osób otyłych ze wskaźnikiem BMI ≥30 kg/m2). Ze względu na osłabioną syntezę witaminy D3 pod wpływem promieni słonecznych u seniorów, warto ją suplementować przez cały rok. Najlepiej wybrać preparaty mające status leku, a nie suplementu.
Uwaga! Nie należy stosować większych dawek witaminy D3 na własną rękę, co w ostatnim czasie staje się niestety coraz bardziej popularne, bez wcześniejszego oznaczenia poziomu metabolitu tej witaminy (25(OH)D) we krwi i bez odpowiednich zaleceń wydanych przez lekarza, ponieważ niesie to ryzyko działań niepożądanych w przypadku przedawkowania. Oznaczanie poziomu metabolitu witaminy D3 nie jest rutynowo zalecane w populacji ogólnej, a stosowanie dawek profilaktycznych jest bezpieczne i zazwyczaj prowadzi do wyrównania ewentualnie istniejących niedoborów. W wybranych przypadkach np. u pacjentów z przewlekłą chorobę nerek lub przy już rozpoznanej osteoporozie oznaczanie 25(OH)D i odpowiednio szybka korekta niedoborów jest wskazana, jednak powinno odbywać się to pod kontrolą lekarską.
Kwasy omega-3 bogate w EPA i DHA
Można rozważyć stosowanie w przypadku, gdy rzadko spożywamy ryby. Jeśli jemy je chociaż 1-2 razy w tygodniu, rutynowo nie ma potrzeby dodatkowej suplementacji. Najwięcej kwasów EPA i DHA znajdziemy w tłustych rybach morskich, takich jak łosoś, makrela czy śledź.
Popularne przykłady substancji, których NIE warto rutynowo suplementować?
- Witamina C — jest jednym z najczęściej stosowanych suplementów. Ma znaczenie dla odporności naszego organizmu, jednak zgodnie z aktualną wiedzą medyczną jej dodatkowa suplementacja nie przynosi istotnych korzyści, również w leczeniu infekcji, przy których często jest przez pacjentów stosowana[3]. Ponadto, realne niedobory witaminy C, nawet przy niezbyt zbilansowanej diecie, w populacji polskiej praktycznie nie występują, ponieważ można znaleźć ją w popularnych w naszym kraju produktach spożywczych. Poza cytrusami można znaleźć ją np. w ziemniakach. Jest również często stosowana jako dodatek do żywności. Nadmierna, długotrwała suplementacja witaminy C, szczególnie w wysokich dawkach, może wiązać się z ryzykiem skutków ubocznych, takich jak biegunka, zaburzenia żołądkowe oraz zwiększone ryzyko kamicy nerkowej.
- Jod — w Polsce suplementacja jodu jest zalecana tylko w określonych sytuacjach, głównie dla kobiet w ciąży i karmiących piersią. Dla populacji ogólnej, zapotrzebowanie na jod jest zaspokajane głównie dzięki jodowaniu soli kuchennej. Należy jednak zwracać uwagę, jaką sól kuchenną się kupuje, ponieważ niektóre jej odmiany mogą nie być jodowane np. sól himalajska. Nadmierna podaż jodu w wyniku suplementacji na własną rękę, może prowadzić do zaburzenia funkcji tarczycy lub uszkodzenia nerek. Dlatego suplementacja jodem powinna odbywać się tylko w przypadkach zidentyfikowanego niedoboru lub w stanach wzmożonego zapotrzebowania, pod nadzorem lekarza.
- Probiotyki — obecnie żadne uznane międzynarodowe towarzystwa naukowe nie zalecają rutynowej, profilaktycznej suplementacji probiotykami dla ogółu populacji. Rekomendacje dotyczące stosowania probiotyków są zwykle ograniczone do określonych grup pacjentów lub stanów zdrowotnych i dotyczą konkretnych szczepów bakterii.
- Suplementy na odchudzanie — producenci suplementów na odchudzanie często obiecują szybkie rezultaty w walce z nadmiarowymi kilogramami, jednak takie preparaty nie zapewniają istotnych, długotrwałych efektów, a ich składniki mogą powodować różne skutki uboczne i interakcje lekowe. Jedynym skutecznym sposobem na redukcje masy ciała jest ujemny bilans kaloryczny, zapewniany przez odpowiednią dietę oraz aktywność fizyczna. Istnieją również leki, które mogą wspomagać proces odchudzania, w szczególności nowoczesne leki z grupy analogów GLP1, jednakże są one dostępne jedynie na receptę, a terapia z ich zastosowaniem musi przebiegać pod stałą kontrolą lekarską.
Podsumowanie
Zamiast polegać na suplementach, warto postawić na zróżnicowaną, bogatą w warzywa i owoce dietę, która w większości przypadków wystarcza do pokrycia zapotrzebowania na składniki odżywcze. Zaleca się spożywanie co najmniej 400 gram warzyw i owoców dziennie — z przewagą warzyw. Należy również pamiętać, że w razie stosowania jakichkolwiek suplementów należy uwzględniać je na liście przyjmowanych leków na stałe i zawsze informować lekarza o ich przyjmowaniu.
Źródła:
[1] https://www.nik.gov.pl/aktualnosci/niekontrolowane-suplementy-diety.html
[2] https://www.termedia.pl/Niedobory-witaminy-D3-u-dzieci-i-doroslych-jak-diagnozowac-i-leczyc-,98,40461,1,0.html
[3] https://www.mp.pl/pacjent/grypa/lista/80379,czy-witamina-c-podnosi-odpornosc-i-pomaga-na-przeziebienie
[4] https://www.mp.pl/pacjent/dieta/zasady/367696,zalecenia-zdrowego-zywienia-talerz-zdrowego-zywienia
Autor: lek. Mikołaj Wilczek