Alimenty kojarzą się powszechnie z comiesięcznymi kwotami uiszczanymi przez jednego z rodziców na rzecz dziecka do rąk drugiego z rodziców. Jednak alimenty mogą występować też w różnych innych konfiguracjach. Między innymi – na rzecz osób starszych.
Rodzina w kodeksie: obowiązek pomocy od najbliższych
Rodzice i dzieci są obowiązani do wzajemnego szacunku i wspierania się, co wynika z przepisów Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Przyjęło się, że na ogół dzieci, niejako odwdzięczając się za wychowanie, wspierają swoich rodziców na starość, w tym finansowo. Oczywiście każda sytuacja jest inna, ale w prawidłowo funkcjonującej rodzinie dzieci nie zostawiają swoich rodziców na pastwę losu. Bywa jednak różnie. Niekiedy osoby starsze nie mają ani wystarczających dochodów własnych (np. emerytury, renty lub oszczędności), ani wsparcia ze strony bliskich. Wówczas można pomyśleć nad pociągnięciem bliskich do odpowiedzialności za płacenie alimentów.
Obowiązek alimentacyjny obciąża zstępnych (dzieci, wnuki itd.) przed wstępnymi (rodzicami, dziadkami itd.), a wstępnych przed rodzeństwem; jeżeli jest kilku zstępnych lub wstępnych – obciąża bliższych stopniem przed dalszymi. Z kolei krewnych w tym samym stopniu obciąża obowiązek alimentacyjny w częściach odpowiadających ich możliwościom zarobkowym i majątkowym. Obowiązek alimentacyjny zobowiązanego w dalszej kolejności powstaje dopiero wtedy, gdy nie ma osoby zobowiązanej w bliższej kolejności albo gdy osoba ta nie jest w stanie uczynić zadość swemu obowiązkowi lub gdy uzyskanie od niej na czas potrzebnych uprawnionemu środków utrzymania jest niemożliwe lub połączone z nadmiernymi trudnościami.
Kiedy naprawdę przysługują alimenty?
Poza wypadkiem alimentów rodziców na rzecz dzieci, które nie są w stanie utrzymać się samodzielnie, uprawniony do świadczeń alimentacyjnych jest tylko ten, kto znajduje się w niedostatku. Jak wynika z orzecznictwa Sądu Najwyższego, niedostatek występuje wtedy, gdy uprawniony nie może w pełni własnymi siłami, z własnych środków, zaspokoić swych usprawiedliwionych potrzeb. Chodzi o potrzeby tak materialne, jak niematerialne, przy czym u każdego człowieka mogą kształtować się one inaczej (wyrok z dnia 5 maja 1998 r., I CKN 95/98, Legalis). Jednak w przypadku alimentów zasadniczo będzie mowa o finansowaniu regularnych, stałych wydatków – m.in. jedzenia czy opłat za mieszkanie, lekarza, ubiór, telefon itp.
Można wskazać tytułem przykładu, że we wspomnianej sprawie, rozpatrywanej przez Sąd Najwyższy, uznano, iż okoliczność, że otrzymywana przez powódkę emerytura w przeciętnej sytuacji emeryta jest w stanie zapewnić zaspokojenie jego usprawiedliwionych potrzeb, nie jest wystarczająca dla oceny, czy powódka znajduje się w niedostatku. Dodatkowe potrzeby powódki, które powinny zostać uwzględnione przy tej ocenie, wynikają z podeszłego wieku powódki, a w szczególności z jej stanu fizycznego i psychicznego, stwarzającego potrzeby, których zaspokojenie wymaga dodatkowych wydatków.
Przyjmuje się, że żądanie alimentów powinno zostać poprzedzone wyczerpaniem przez uprawnionego własnych możliwości uzyskania środków potrzebnych do zaspokojenia jego usprawiedliwionych potrzeb. Stąd też, chcąc udzielić odpowiedzi na pytanie, czy senior może żądać alimentów, należy się zwłaszcza zastanowić, czy podjął on samodzielne starania, żeby zabezpieczyć się finansowo oraz czy pomimo podjęcia takich starań faktycznie jego miesięczny dochód nie pozwala mu zaspokoić podstawowych potrzeb.
Jak ustalić wysokość alimentów?
Przede wszystkim trzeba zastanowić się nad swoimi miesięcznymi wydatkami oraz dochodami na ich sfinansowanie. Należy też wziąć pod uwagę, jakie możliwości finansowe ma zobowiązany do płacenia alimentów. Z przepisów wynika bowiem, że zakres świadczeń alimentacyjnych zależy od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego.
Jeśli nie uda się porozumieć w tej sprawie z osobą bliską, to wówczas warto pomyśleć nad wizytą u mediatora, zanim skierujemy pozew do sądu.










