Czy kwiaty w sypialni to dobry pomysł? Jeszcze niedawno panowało przekonanie, że lepiej ich tam nie trzymać, bo „zabierają tlen”. Dziś wiemy, że to mit! W rzeczywistości wiele roślin doniczkowych oczyszcza powietrze, poprawia wilgotność i wpływa na spokojny sen, a przy okazji ładnie wyglądają.
Mit, który przetrwał pokolenia
Przez lata powtarzano, że kwiaty w sypialni są szkodliwe, bo w nocy „oddychają” i zużywają tlen. To prawda, że rośliny w ciemności pobierają tlen i wydzielają dwutlenek węgla, ale w tak małych ilościach, że nie ma to żadnego wpływu na człowieka. Dla porównania: średniej wielkości kwiat w nocy zużywa mniej tlenu niż śpiący chomik. Z kolei w ciągu dnia rośliny produkują znacznie więcej tlenu, niż pobierają nocą. Dlatego spokojnie można spać w otoczeniu zieleni.
Zieloni sprzymierzeńcy snu
Jedną z najbardziej polecanych roślin do sypialni jest sansewieria, zwana też „wężownicą” lub „językiem teściowej”. To niezwykle wytrzymały kwiat, który nocą, w przeciwieństwie do większości roślin, produkuje tlen, a nie tylko go pobiera. Dzięki temu poprawia jakość powietrza i może pomagać przy chrapaniu czy uczuciu zatkanego nosa.
Równie korzystny jest aloes. Ten sukulent nie tylko wytwarza tlen przez całą dobę, ale także neutralizuje toksyny obecne w powietrzu, takie jak formaldehyd z mebli czy detergentów. Dodatkowy plus? Żel z liści aloesu działa łagodząco na skórę i jest zawsze pod ręką, gdy potrzeba.
Kwiaty na dobry nastrój
W sypialni dobrze czują się też rośliny o delikatnym zapachu. Lawenda działa uspokajająco i pomaga szybciej zasnąć. Warto postawić ją na parapecie lub mieć małą doniczkę z suszoną lawendą na szafce nocnej.
Z kolei jaśmin wprowadza subtelny, romantyczny zapach i może poprawiać nastrój szczególnie zimą, gdy za oknem jest szaro i ponuro.
Dla osób, które lubią kolor, świetnym wyborem jest skrzydłokwiat. Ma eleganckie, błyszczące liście i białe kwiaty, a przy okazji doskonale filtruje powietrze z kurzu i pleśni. NASA umieściła go nawet na liście roślin oczyszczających powietrze.
Małe porady dla domowych ogrodników
Rośliny w sypialni nie powinny być zbyt liczne, wystarczą 2–3 doniczki. Zbyt dużo zieleni może podnieść wilgotność i utrudnić cyrkulację powietrza. Warto też co kilka dni przecierać liście wilgotną ściereczką, kurz osiadający na roślinach utrudnia im oddychanie. Jeśli mamy kota lub psa, sprawdźmy wcześniej, czy dana roślina nie jest dla nich trująca (np. skrzydłokwiat czy fikus mogą być szkodliwe dla zwierząt).










